III G

Naprwde ni było źle z nią chociaż czasem jak niektórych nie lubiła i była zła to było strasznie(chociaż ja tego nigdy nie doświadczyłem:))

SolitoRagazzo napisał:

i te jej czerwone usta ;D

przepraszam pomarańczowe usta Twisted Evil

no niestety jak kogoś nie luviła to trochę krzywus

Mi się wydaje że były czerwone:)

no wiesz ja nie bylam jej ulubienicą Razz

A ja niestety nie byłem zbytnio przez NIĄ lubiany:)

ale bluźnisz!!!!!!!!!!!!!! przeciez to nie prawda Razz

Jak nie jak nie:) Smile

Radziu w pierwszej i drugiej klasie byl tylko Marysi... Razz

przynajmniej na jej lekcjach Wink

Grzegorz zgadzam się w 100% no i co Radosław teraz to już chyba nie zaprzeczysz Wink

Powiedzmy choć moja skromność nie pozwala mi się chwalić Very Happy

Zgodnie z obietnicą Radzia, zjawiam się tu :]

Tak więc, zgadzam się, że ulubieńcem to ty byłeś, ale to chyba głównie dlatego, że ona nie była w stanie cię zagiąć, bo zawsze cosik tam wymyśliłeś... a reszta klasy patrzyła i dalej nic z tego nie wiedziaął Very Happy

(w tym ja)

O widzisz Beatko bardzo Ci dziękuje.Dawno takiego komplementu na temat fizyki nie słyszałem.Dziękuje

A pamiętasz jak powiedziała że ja mam wiedze a Ty umiejętności?

Heh, to był jedyny raz, jak coś rozumiałam Very Happy

Ale rónież dziękuję.
Ale sobie normalnie słodzimy, Radziu, uważaj, bo od tego przytyję i się skończy Very Happy

PS Czasem tęsknię za fizyką, ta adrenalinka i wogóle...

No było fajnie nie powiem.Wcale nie trylko wtedy dużo razy czaiłaś o co babce chodziło.